Gra mmorpg, możecie być uczniem, nauczycielem lub innym pracownikiem szkoły magi!
Kavi: Nie wyszedł bym ale przynajmniej bym nie wpadł... A co mi tam najwyżej wylecę ze szkoły... Mogę już iść?
Offline
Aqua: Nie. Nabroiłeś to się sam uwolnij! Być może pomogą ci przyjaciele.
Mati: Ja jestem z tobą!
Offline
Julka: Przestań już broić... Aż się dziwie, że rodzice pozwolili Ci jechać do szkoły! Powinieneś mieć kare przynajmniej do trzydziestki za wszystkie twoje wybryki! No ale jesteś moim bratem to Ci pomogę...
Kavi: No to chodźmy...
Offline
Mati: Niepodoba mi się tu...
Aqua: Poczekajcie. Pewnie myślicie że tak poprostu opuscicie to miejsce? Na końcu korytarza czeka Dyrektor.
Aqua odszedł jednym czarem niszcząc pajęczyne... -Jesteście wolni, bo nie zostawiliście przyjaciela w potrzebie...
Offline
Kavi: No to chodźmy...
Julia: Będziesz miał przerąbane...
Offline
Wyszedł do was Dyrektor. Chodzcie do mojego gabinetu. (Piszemy w Gabinecie Dyrektora, w wątku: 'Kara: Mati, Julia, Kavi', ty go zrób. )
Offline
Kontynuacja "ucieczki..."
____________________________________________________________
Na podłodze leży nauczyciel Rafa przed nim stoi jakiś człowiek popatrzył się on na Kaviego i Mattiego a Ci dostrzegli, że on nie ma twarz i płomyki zamiast oczu. Za nimi stoi człowiek wyglądający jak ten nauczyciel skazany za czarną magie.
Offline
Mati:Co robicie? Znikajcie z tąd! ŚWIATŁO!- krzyczy i posyła płomyk światła do pokoju Dyra, tak aby poprowadziło go tu.
Mati czeka na Julie i Dyra, ma różdzke podniesioną i już na końcu języka tli się mu zaklęcie.
Offline
Człowiek z tyłu roześmiał się i wykrzyczał słowo Giń! oraz machnął różdżką w stronę nauczyciela rafa ten już się nie rusza.
Offline
Mati: AQULA- kilka ruchów różdzką.
Nagle Dyrektor i Julia wpadają do Lochów
Dyrektor: Co się dziej... Ty! Myślałem że cię tu więcej nie zobacze...- mówi do napastników Rafy...
Offline